Cena: 29,95 zł

(zawiera VAT 5%)

Ojciec Pio. Tajemnica życia

Socci Antonio

Wydawca:

EDYCJA ŚWIĘTEGO PAWŁA

ISBN:

978-83-7424-470-1

EAN:

9788374244701
   

Oprawa:

TWARDA

Ilość stron:

296

Wymiary:

155 x 210 mm

Rok wydania:

2009
   

Dostępność:

NIEDOSTĘPNA
 

Kategoria:

HISTORIA
RELIGIE
WSPOMNIENIA

W swojej bestsellerowej książce "Ojciec Pio. Tajemnica życia", która właśnie ukazała się na polskim rynku wydawniczym, Antonio Socci odkrywa przed nami niezwykłą prawdę na temat wydarzeń z 13 maja 1981 na Placu św. Piotra w Rzymie. Mogłoby się wydawać, że na ten temat powiedziano i napisano już chyba wszystko, a może nawet więcej niż wszystko. W tym kontekście fakty, do których dotarł włoski dziennikarz, są tym bardziej szokujące. Sprawa ta ma bowiem więcej niewiadomych, niż do tej pory sądziliśmy. Jak to możliwe, że zawodowy morderca strzelający z odległości trzech metrów, czyli z 99,99 procentową skutecznością nie trafia? Dlaczego wystrzelona kula trafia w brzuch Papieża nie w linii prostej, ale omijając najważniejsze dla życia organy? Dlaczego przy różnych okazjach Jan Paweł II powtarzał: "Jedna dłoń strzeliła, druga kierowała pociskiem". Aż do lipca 2007 roku, kiedy Antonio Socci natknął się na plik dokumentów, które trafiły do niego w 2005 roku nikt nawet nie wyobrażał sobie, że to jakaś fizyczna dłoń przeszkodziła Ali Agcy w oddaniu śmiertelnego strzału. "Zabójstwo Papieża było moim oczywistym zamiarem. Taki otrzymałem rozkaz. Oddałem jedynie dwa strzały, ponieważ obok mnie stała jakaś zakonnica, która złapała mnie za prawe ramię, nie pozwalając mi dalej strzelać. Gdyby nie ona, to zabiłbym Papieża" - te słowa zabójcy zostały odczytane przez sędziego Ilario Martellę w trakcie przesłuchania prowadzonego przez Komisję parlamentarną. W tym samym czasie siostra Rita Montelli (w życiu świeckim Cristinie Montelli) augustiańska mniszka, w poufnej rozmowie wyznała ojcu Franco D'Anastasio - prosząc go jednocześnie, aby nikomu nie wyjawiał tego przynajmniej do jej śmierci - że była obecna dzięki zdolności bilokacji na Placu św. Piotra 13 maja 1981 roku. Co więcej, powiedziała: "Wspólnie z Maryją kierowałam kulą zamachowca". Do tej tajemnicy należy dołączyć jeszcze króciutkie zdanie wypowiedzenie przypadkowo do wieloletniej przyjaciółki, mniszki Gabrieli Panzani: "Ileż musiałam się natrudzić, aby nie wydarzyło się najgorsze". Jeżeli dodamy do tego, że siostra Rita była duchową córką Ojca Pio i to, że święty z Pietrelciny miał kontakt z Janem Pawłem II na długo przed tym, jak został papieżem, i że na temat jego pontyfikatu wiedział więcej, niż ktokolwiek sądził, to nie potrzeba dodawać, że Socci nie wahając się postanowił wyjaśnić całą sprawę u źródła. W konsekwencji tego do naszych rąk trafia rzetelna relacja dziennikarska. Nie znajdziemy tu po raz tysięczny odgrzewanych pseudofaktów czy domysłów. Znajdziemy za to szokującą odpowiedź na pytanie, jaką rolę odegrał Ojciec Pio w zamachu na Jana Pawła II i czy faktycznie długo przed wyborem na Stolicę Piotrową przygotowywał do tego niezwykłego pontyfikatu Karola Wojtyłę. Czy miały o tym świadczyć wypowiedziane przez niego słowa "Będziesz papieżem, ale będzie też krew i przemoc" i odpowiedź młodego Wojtyły "Jestem Polakiem, nigdy nie zostanę papieżem". I kim była niepozorna mniszka siostra Rita?