Zaskoczyła mnie opowieść Pawła. Niby trochę wiedziałem, a jednak nie znałem tego, co najważniejsze w jego życiu. Czyli miłości i śmierci. Bo największa trochę nawet onieśmielająca miłość Pawła do swej tragicznie zmarłej żony jest w zasadzie wszystkim, co buduje Jego świat. A myśleliśmy, że co innego. Więc i sukcesy naukowe i polityczne i udział w ważnych światowych sprawach. No tak, Paweł był bardzo zamknięty. I o tym, dlaczego ta miłość była również tak ważna, bo odbudowywała w nim to, co zniszczyło wojenne i powojenne sieroce dzieciństwo, nie wiedziałem. Ta książka opowiedziała mi, jak czuł się chłopak pozbawiony wymordowanej rodziny, przebijający się samotnie przez młode życie.
Ernest Bryll