|
|
"Jadąc do Babadag" to książka o podróży przez zapomnianą Europę. Nie ma w niej stolic, nie ma metropolii - jest europejska prowincja od Beskidu Niskiego aż po Albanię. Bardzo możliwe, że jest to wyprawa w europejską "podświadomość", podróż w rejony, o których jednocząca się i modernizująca Europa wolałaby nie pamiętać. Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia - przez te kraje podróżuje autor. Samochodem, autostopem, pociągiem. Ale jednocześnie jest to podróż w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która zawsze była uważana za gorszą, zapóźnioną, prymitywną i zacofaną. Jednak autor ogląda te kraje w sposób pozbawiony kompleksów. Czasami ma się nawet wrażenie, że to jedyne kraje na Ziemi, co pozwala uniknąć nudnych i jałowych porównań z Zachodem bądź Wschodem. "Jadąc do Babadag" to książka przygodowa i podróżnicza. Nie tylko w sensie geograficznym, ale także - a może przede wszystkim - duchowym.